logo Uzyskaj dostęp Co nowego w Pracowni

Diagnoza

Masturbacja w przedszkolu – jak reagować? [OTWARTY DOSTĘP]

Ekspresja seksualna człowieka, w tym też małego dziecka, może przybierać różne formy. Jedną z nich jest masturbacja, jak również masturbacja dziecięca. Postać dziecięca często wywołuje różnego rodzaju napięcia i lęki, a nawet niechęć, która może przybierać formę niezgody na ten rodzaj zachowania u dziecka. To dlatego jako rodzice i nauczyciele potrzebujemy w tym temacie wiedzy i rozmowy.

Drukuj
Masturbacja w przedszkolu – jak reagować? [OTWARTY DOSTĘP]

Seksualność człowieka jest czymś, co dotyczy każdego, bez względu na to, kim jest, czym się zajmuje i ile ma lat. Dlatego temat masturbacji jest naturalnie poruszany przez specjalistów zajmujących się zawodowo opieką nad dziećmi i wspieraniem ich rozwoju. Definicyjnie masturbacja ma miejsce wtedy, kiedy osoba pobudza własne genitalia, najczęściej rękoma lub przy użyciu przedmiotów, po to, aby doświadczyć przyjemności czy rozkoszy seksualnej. W przypadku masturbacji dziecięcej tym, co dodaje się w tej bazowej definicji, jest wiek osoby podejmującej ten rodzaj aktywności.

Mogłoby się wydawać, że na tym kończy się definiowanie tego zjawiska, ale tak nie jest. Maria Beisert [1] w swojej najnowszej książce poświęconej właśnie masturbacji dziecięcej pokazuje, że o ile termin „masturbacja” przyjął się jako taki, który nazywa tę czynność w populacji dorosłych i młodzieży, o tyle w przypadku dzieci wciąż budzi kontrowersje. Dlatego poza tym określeniem funkcjonują też takie terminy jak „onanizm dziecięcy”, „samotne zachowania seksualne”, „zabawa narządami płciowymi” i „zespół gratyfikacyjny”. Każde z tych sformułowań ma swoich zwolenników i przeciwników i każde różni się nieco zakresem znaczeniowym. Nie będę omawiać tych różnic, natomiast wydaje się, że to ważne, aby rozumieć, jakie różne specjalistyczne sformułowania funkcjonują w tym temacie.

Tym, co jeszcze jest warte odnotowania, jest to, że termin „onanizm dziecięcy” jest dzisiaj już terminem historycznym o pejoratywnej konotacji, dlatego lepiej go unikać, szczególnie w kontekście ewentualnych rozmów z rodzicami.

Rodzaje masturbacji u dzieci przedszkolnych

Dotychczasowe podziały rodzajów masturbacji mówiły o masturbacji rozwojowej, instrumentalnej i eksperymentalnej. Dziś ten podział jest wciąż aktualny, choć typ eksperymentalny został nazwany sytuacyjnym.

Masturbacja rozwojowa może się odbywać w schemacie epizodycznym i ciągłym. Oba wynikają z rozwoju, a ich funkcje są takie same, tzn. poznawanie własnego ciała i dostarczanie przyjemności. Przykładowe zachowania to dotykanie genitaliów, pocieranie ciałem o przedmioty, uciskanie narządów płciowych w łóżku, dotykanie krocza zabawkami.

Funkcją masturbacji eksperymentalnej/sytuacyjnej jest zastępcza gratyfikacja w sytuacjach związanych z chorobą lub takich, w których dziecko powtarza ucisk przypadkowych przedmiotów codziennego użytku na genitalia. W pierwszym przypadku chodzi o takie choroby, które dzieją się w obrębie narządów płciowych, czyli np. wysypki, zapalenia układu moczowego itp. W drugim – o sytuacje, w których dziecko doświadcza jakiegoś rodzaju stymulacji przez przypadek, np. w wyniku zbyt ciasnych majtek albo niewygodnego siedzenia w samochodzie.

Masturbacja instrumentalna dotyczy sytuacji, gdy dziecko doświadcza zastępczej gratyfikacji, ale jednocześnie używa zachowania do regulowania emocji. Ten rodzaj masturbacji sugeruje, że dziecko przeżywa taki rodzaj trudności, których nie jest w stanie samo rozwiązać, i potrzebuje pomocy ze strony dorosłych, choć nie mówi o tym/ nie potrafi mówić o tym wprost. Ten rodzaj masturbacji może się pojawiać z trzech powodów: gdy dziecko przeżywa długotrwały stres czy inny rodzaj niemijającego napięcia, kiedy pojawia się potrzeba zwrócenia na siebie uwagi otoczenia oraz kiedy dziecko potrzebuje zaspokoić jakiś inny rodzaj potrzeby, choć nie wie, w jaki sposób ją nazwać oraz jak inaczej ją zaspokoić.

Przyjmuje się, że masturbacja instrumentalna oraz eksperymentalna/sytuacyjna to te rodzaje masturbacji, na które należy reagować albo poprzez zaplanowane działania terapeutyczne, albo poprzez edukację rodziców/ opiekunów w tym zakresie.

Jak reagować?

Personel przedszkolny nie ma kompetencji do tego, aby prowadzić terapię, co nie oznacza, że nie może reagować i wpływać na trudności, z którymi boryka się dziecko. W kontekście masturbacji dziecięcej, która takiej reakcji wymaga, warto pamiętać, że kłopotem nie jest sama masturbacja, ale bardziej to, co się za nią kryje, co takiego manifestuje się poprzez wystąpienie tego rodzaju aktywności u dziecka.

W przypadku masturbacji rozwojowej w schemacie epizodycznym nie jest konieczna żadna reakcja ani ze strony kadry nauczycielskiej, ani ze strony rodziców. Dziecko w naturalny sposób może podjąć ten rodzaj aktywności, po czym porzucić go, gdy pojawi się coś interesującego. Nie ma konieczności odbywania z dzieckiem rozmowy i kierowania go do innego pomieszczenia w celu zadbania o intymność. Ten rodzaj masturbacji jest z reguły czymś, co dziecko będzie chciało w swoim mniemaniu podjąć w ukryciu, a zatem może samo z siebie usiąść gdzieś na uboczu czy przykryć się kocykiem.

Masturbacja rozwojowa w schemacie ciągłym, czyli kiedy dziecko podejmuje się jej w sposób długotrwały, nieprzemijający, wymaga interwencji. Nie może to być interwencja zakazująca dziecku stymulacji czy taka, która w jakikolwiek sposób – czy to siłą, czy zabawą – będzie odciągać ręce dziecka od genitaliów. Tego rodzaju zachowania mogą wzmocnić postawę dziecka z powodu gratyfikacji dwóch potrzeb – przyjemności i wpływu na innych. Dziecko, które zauważy zainteresowanie osoby dorosłej masturbacją, może zacząć dążyć do tego, aby to zachowanie powtarzać. Dlatego w takich sytuacjach można proponować dziecku aktywności, tak jak to bywa na co dzień, bez koncentrowania się na samym zachowaniu. W tym wypadku warto też wyedukować rodziców w zakresie nieskupiania się na stymulacji dziecka. To może wymagać jakiejś formy zmierzenia się przez dorosłych ze swoimi lękami czy niepokojami związanymi z aktem masturbacji bardziej niż zajmowania się czynnością dziecka i samym dzieckiem w tym kontekście.

Sytuacyjne formy masturbacji mogą wymagać dwóch rodzajów interwencji. Pierwsza jest nastawiona na usunięcie przedmiotów, które mogą stymulować dziecko, to znaczy, że dziecko nie może mieć za małych, cisnących ubrań czy innego rodzaju przedmiotów, które mogą wywoływać ucisk. Druga forma to leczenie konkretnej przypadłości, a zatem konieczna będzie diagnoza lekarza w kierunku np. infekcji dróg moczowych czy chorób pasożytniczych. Rolą nauczyciela będzie próba zauważenia obu tych sytuacji lub rozmowa z rodzicem, tak aby wspólnie sprawdzić, czy możliwa jest któraś z tych opcji.

No i kolejny typ masturbacji, czyli masturbacja instrumentalna. Zachowania tego rodzaju mogą obejmować dotykanie genitaliów, wkładanie przedmiotów w krocze, między wargi sromowe, w odbyt czy cewkę moczową, naciskanie, kłucie, ciągnięcie narządów płciowych, wkładanie rąk czy palców również do odbytu, wąchanie ich, ocieranie się o podłoże, uciskanie narządów płciowych. Część tych zachowań może się pokrywać z masturbacją rozwojową, ale to, co tutaj jest ważne, to funkcja tych zachowań. W tym przypadku rolą kadry nauczycielskiej będzie próba zauważenia trudności, z którymi może borykać się dziecko – czy widzimy jakieś inne zmiany w dziecku, czy dziecko jest w jakiś sposób zaniedbane, czy nie jest stosowana wobec niego przemoc, czy nie przeżywa stresu z powodu wydarzeń rodzinnych albo przedszkolnych (narodziny drugiego dziecka, zmiana miejsca zamieszkania, rozwód rodziców, niezaopiekowane konflikty przedszkolne). To trudne zadanie i wymaga skupienia się nie tyle na samym fakcie masturbacji, ile na całościowym funkcjonowaniu dziecka w przedszkolu. W tych sytuacjach nigdy, pod żadnym pozorem, nie skupiamy się na wyeliminowaniu czynności, tylko na ewentualnej próbie zauważenia sprawy, z którą nie radzi sobie dziecko, i zaadresowania jej poprzez odpowiednie działanie, czyli np. rozmowę z rodzicami. Co ważne, nie należy skupiać się na tym, że rodzina potrzebuje specjalistycznej pomocy z powodu masturbacji. Nie, rodzina może potrzebować specjalistycznej pomocy z powodu trudności, które przeżywa dziecko, a trudność ta objawia się właśnie poprzez autostymulację genitaliów.

Tym, co należy powiedzieć z pełną jasnością, jest to, że te typy masturbacji, które wymagałyby jakiegoś działania czy interwencji, to stanowcza rzadkość. Najczęściej mamy do czynienia z masturbacją rozwojową, która nie wymaga żadnej aktywności, i można z czystym sumieniem i spokojem zostawić ten temat i się nim zwyczajnie nie zajmować.

Samorozwój

Warto w tym kontekście zauważyć, że najczęściej to dorośli, w tym nauczyciele, mogą przeżywać trudności z powodu masturbacji dziecięcej. To ważne, aby zbadać w sobie swój własny stosunek do tej czynności. Jakie emocje ona wywołuje? Co w niej przestrasza i dlaczego? Jakie jest moje doświadczenie jako dziecka w tym kontekście? Jakie jest moje doświadczenie jako rodzica?

Może bowiem być tak, że masturbacja dziecka będzie wywoływać bardzo silne emocje niezgody czy wręcz obrzydzenia. To ważne, aby móc oddzielić te emocje od dziecka, ponieważ to nie ono robi coś, co na nas wpływa tak silnie. To nasza interpretacja tego tak na nas wpływa. Wtedy warto wiedzieć, co to za interpretacja, skąd pochodzi i co możemy z nią zrobić, żeby nie było to z krzywdą dla dziecka.

Inne dzieci i rodzice

Nie ma konieczności organizowania pogadanek dla dzieci w celu nazywania tego, co widzą lub same robią. Dzieci albo nie będą zauważać innych dzieci w trakcie masturbacji, albo będą wiedzieć, o co chodzi, ale nie będzie to stanowić dla nich kłopotu. Takie niepotrzebne zatrzymywanie się na tym temacie może być tylko ze szkodą – nie wniesie niczego wartościowego.

Szanowanie godności dzieci polega na takiej czułej, wrażliwej i delikatnej obecności. Szczególnie w kontekście, gdy odkrywają one swoje ciała, ich funkcje, kiedy są w kontakcie ze sobą. Dlatego tak bardzo ważne jest, aby nie przekraczać tego w agresywny sposób, z pozycji „ja wiem lepiej”. Dziecko uczy się od dorosłych, ale uczy się też od innych dzieci i od siebie. Właśnie poprzez odkrywanie siebie, korzystanie w jakimś sensie z własnego ciała. Możemy na to pozwolić i być uważni na to, żeby nasze interwencje nie były przekraczające czy wręcz raniące.

Taki rodzaj postawy można próbować przekazywać również rodzicom, kiedy sami poruszą temat masturbacji. Kiedy to nauczyciel zaobserwuje, że dziecko w przedszkolu się masturbuje, nie ma konieczności wnoszenia tego w rozmowy z rodzinami. Jeśli obserwacja innych zachowań czy stanów dziecka w połączeniu z masturbacją będzie czymś, co nauczyciela zaniepokoi, wtedy może ten temat wnieść – ale znowu nie jako powód do interwencji. Bardziej jako pokazanie, że jest to jedno z zachowań, które świadczy o tym, że jest trudność, która wymaga opieki.

Masturbacja z reguły zanika pod koniec przedszkola lub może przejść w aktywności podejmowane wyłącznie na osobności, nie w przedszkolu.

Bibliografia

  1. Beisert M., Masturbacja dziecięca – od diagnozy do interwencji, PWN, Warszawa 2022.
  2. Beisert M. (red.), Seksualność w cyklu człowieka, PWN, Warszawa 2007.
  3. Stein A., Nowe wychowanie seksualne, Mamania, Warszawa 2019.

Autorzy

Psycholożka, seksuolożka, psychoterapeutka, współautorka książki Sexed pl. Dorastanie w miłości, bezpieczeństwie i zrozumieniu. Przewodnik dla rodziców, twórczyni treści edukacyjnych w internecie jako Kultura Seksualna, gdzie porusza tematykę dotyczącą seksualności w rodzinie. Adres e-mail: kontakt@kulturaseksualna.pl.

Dla prawidłowego funkcjonowania ta witryna korzysta z plików cookies, w tym dla lepszej prezentacji treści, zapewnienia sprawnego oraz bezpiecznego działania, przedstawienia spersonalizowanej oferty i promocji, a także w celach statystycznych. Kontynuując wizytę, wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej o tym, kto i w jaki sposób przetwarza te dane oraz o możliwościach zmiany ustawień przeglądarki, dowiesz się w Polityce Prywatności. Możesz zawsze cofnąć zgodę usuwając pliki cookies lub zmieniając ustawienia swojej przeglądarki.