logo Uzyskaj dostęp Co nowego w Pracowni

Bajki

Bajka o kosmicie

Kosmita wytrzeszczył na mnie oczy jak żaba na piorun – zresztą był trochę podobny do smutnej zielonej żabki – i przez jakiś czas wyglądał, jakby chciał uciec. Potem pokręcił gałką urządzenia, które miał na szyi i zaczęłam rozumieć jego trąbienie, a on najwyraźniej zaczął rozumieć mnie.

Drukuj
Bajka o kosmicie

Nie mówcie nikomu, ale w ogródku znalazłam kosmitę.

Był całkiem mały i zielony, więc się nie rzucał w oczy. Nie zwróciłabym na niego uwagi, gdyby nie trąbił.

Siedział sobie pod liściem kapusty, strasznie smutny, i trąbił, aż truskawki się trzęsły.

– Co ty tu robisz? – spytałam. – Przecież to nie sezon na kosmitów.

Chciałam go rozweselić, ale wcale mi się nie udało.

Kosmita wytrzeszczył na mnie oczy jak żaba na piorun – zresztą był trochę podobny do smutnej zielonej żabki – i przez jakiś czas wyglądał, jakby chciał uciec. Potem pokręcił gałką urządzenia, które miał na szyi i zaczęłam rozumieć jego trąbienie, (...)

Dla prawidłowego funkcjonowania ta witryna korzysta z plików cookies, w tym dla lepszej prezentacji treści, zapewnienia sprawnego oraz bezpiecznego działania, przedstawienia spersonalizowanej oferty i promocji, a także w celach statystycznych. Kontynuując wizytę, wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej o tym, kto i w jaki sposób przetwarza te dane oraz o możliwościach zmiany ustawień przeglądarki, dowiesz się w Polityce Prywatności. Możesz zawsze cofnąć zgodę usuwając pliki cookies lub zmieniając ustawienia swojej przeglądarki.