Pytanie do eksperta
Odpowiedź: Domyślam się, że dziecko, o którym Pani pisze ma mózgowe porażenie dziecięce, a w konsekwencji cierpi również na zaburzenia wzroku. Najważniejsze w pierwszym okresie nauki jest zebranie maksimum informacji o dziecku. Na pewno uczestniczy ono na stałe w różnych terapiach. Powinna Pani ustalić, jakie ograniczenia ruchowe wynikają z porażenia. Być może trzeba będzie zmienić nieco ustawienie mebli w sali tak, aby umożliwić dziecku lepszą eksplorację najbliższego otoczenia. Być może dziecko – ze względu na problemy ze wzrokiem – jest pod stałą opieką tyflopedagoga w Poradni ? Następna kwestia: jaką wadę wzroku ma dziecko? Na ile może posługiwać się zmysłem wzroku? Czy – i jeżeli tak – to w jakim stopniu inne zmysły przejęły funkcje wzroku? Czy dziecko nie ma nadwrażliwości dotykowej lub węchowej? Proszę zwrócić się do rodziców z prośbą o dostarczenie opinii, zaświadczeń wraz ze wskazówkami do pracy w szkole ze wszystkich miejsc, w których dziecko uczestniczy w terapiach. Z własnego doświadczenia (często wypisujemy dla naszych podopiecznych takie dokumenty) wiem, że nauczyciele korzystają z tego typu pomocy. A może uda się nawiązać stałą współpracę z którym z terapeutów? Dziecku z dysfunkcją wzrokową należy przede wszystkim zapewnić poczucie bezpieczeństwa w przestrzeni. Trzeba także zadbać o nawiązanie dobrych relacji w grupie rówieśniczej. To pozwoli na zwiększenie gotowości do podejmowania nowych aktywności. Dla dzieci słabowidzących wybieramy zawsze materiały w kontrastowych kolorach – np. granatowo – żółte. To połączenie ułatwia dziecku z dysfunkcją wzroku różnicowanie wzrokowe. Możemy różnicować elementy za pomocą faktur (np. szorstka i gładka naprzemiennie). Dbamy też o to, aby polecenia i instrukcje były proste i transparentne. Należy pamiętać o tym, że zawsze, niezależnie od poziomu przyjazności otoczenia, człowiek z problemem w rozwoju zmysłu wzroku będzie wydatkować dużą ilość energii na sprawy dla nas oczywiste i podstawowe, takie jak: kontrolowanie otoczenia, zapewnienie sobie maksimum poczucia bezpieczeństwa, samodzielność. Kolejna rzecz to poziom kontaktu z dzieckiem – na ile Ono samo potrafi powiedzieć, pokazać swoim zachowaniem co je interesuje, co lubi, jakie aktywności i rodzaje ćwiczeń preferuje? Pamiętajmy o tym, że ćwiczenie wybrane i zaakceptowane przez dziecko będzie po prostu lepiej wykonane. Nie znając dziecka nie mogę pomóc w większym zakresie. Serdecznie pozdrawiam z nadzieją, że uda się Pani i Pani podopiecznemu (z pomocą osób pracujących z dzieckiem w terapii), osiągnąć szkolny sukces.